sobota, 30 stycznia 2010

Warwick Saint

EarthShots na każdy dzień

Wieteska w 3D


Do 17 lutego, w Fotoplastykonie można obejrzeć wystawę Wojtka Wieteski - Szeroki Krąg. Wystawa to zbiór zdjęć wykonanych w technice 3D. Jest to coś zupełnie "nowego" w fotografii. Zdjęcia zostały wykonane specjalnym - prototypowym aparatem do zdjęć 3D.

Informacja ze strony www.foto-info.pl

sobota, 23 stycznia 2010


Cierpliwości chłopcze...

Stany Zjednoczone, Środkowy Zachód. Dwóch mężczyzn pracuje w pocie czoła nad serią zdjęć. Ściślej mówiąc, pracuje jeden z nich. Drugi, nie mniej umęczony upałem, towarzyszy mu w całodniowej sesji, aby na koniec ozdobić każdą z fotografii zręcznym komentarzem.

Przemierzają wiele mil w "...spiekocie i kurzu", aby uzyskać pożądane efekty, poczuć satysfakcję z rzetelnie wykonanej pracy. Ten, który fotografuje jest z pewnością zawodowcem. Skupiony, pewny każdego ruchu z umysłem wolnym od wszelkich obrazów innych niż ten, który właśnie osadza się na zwierciadle oka. Ten drugi, milczący, wyraźnie zmęczony i nieco poirytowany jest równie wytrawnym obserwatorem.

Fotograf czuje pewien komfort trzymając w dłoniach całkowicie nowy i piekielnie szybki, japoński sprzęt. Nie przywykł do pracy bez pomocy asystenta, który uwalniał go od przykrych i rozpraszających detali. Ten aparat jest jednak skarbem. Wykonuje sto kilka zdjęć zanim nadejdzie niesmaczny obowiązek wymiany filmu.

Wieczorem obydwaj wracają do hotelu. Poczucie ulgi i perspektywa odpoczynku od palącego słońca napełnia ich radością. Jednak po krótkim czasie, ten pierwszy, fotograf, oznajmia z nerwowym uśmieszkiem, że będąc nieprzyzwyczajonym do pracy bez asystenta, zwyczajnie zapomniał założyć taśmę w aparacie. Dalsza część niech pozostanie milczeniem. Nie było ofiar śmiertelnych tego zdarzenia. Nie spłonął żaden hotel, a żadna broń nie wypaliła. Nie było nawet cienia irytacji, ani zniecierpliwienia. Najlepsi są ponad tym, szczególnie gdy wierzą, że każdy krok na ich twórczej drodze wypełnia duch konieczności i nieuniknionego fatum.

Tym fotografem był doświadczony już wówczas Richard Avedon. Towarzyszący mu przyjaciel to Truman Capote, który powyższą anegdotę streścił w kilku słowach w jednym ze swych literackich szkiców.

wtorek, 12 stycznia 2010

Jim Krantz Photography

czwartek, 19 listopada 2009

Hunter S. Thompson - z albumu Gonzo

czwartek, 12 listopada 2009

Rineke Dijkstra

Holenderska fotografka o lodowatym sposobie rejestrowania. Jej portrety to zapis ludzkich twarzy odartych z pozy, pełnych za to emocjonalnej siły. Dijkstra za pomocą aparatu fotograficznego z całą pewnością potrafi pokazać ludzką duszę.

Urodziła się w 1959 roku w Sittard, w Holandii. Dziś mieszka i pracuje w Amsterdamie. W 1986 roku skończyła studia w Gerrit Ritveld Academy, rok później dostała już nagrodę holenderskiego oddziału Kodaka. Od tamtego czasu ma na koncie wiele innych, bardzo prestiżowych nagród – m.in. Epica Award dla najlepszego europejskiego fotografa reklamowego, Werner Mantz Award oraz – w 1998 roku - The Citibank Private Bank Photography Prize.

Od począku Rineke konsekwentnie kroczy własną, wcześniej obraną drogą.
Fotografuje portrety ludzi. Niby nic wielkiego, a jednak jej sposób pracy i podejścia do modela wyróżniają te prace na tle tysięcy fotograficznych portertów powstających na świecie każdego dnia.

Najchetniej fotografuje modela en face, aranżując chłodne i nie pozostawiające absolutnie żadnych niedopowiedzeń oświetlenie.
Bo światło to jeden z sektretów jej pracy – zawsze je kontroluje, nie tworzy właściwie przy tym zastanym, przypadkowym. Bardzo dokładnie oświetla twarz modela, nie daje widzowi złudzeń, że coś na zdjęciu nie zostało pokazane, nie ma półcieni, lekkiej tajemnicy, niedopwiedzenia, którego oglądający może się domyślić już sam.
Dijkstra, nawet jeśli zdjęcie robione jest w plenerze, sama komponuje oświetlenie, które pokazuje wszystko – frontalnie ustawione lampy wydobywają nie tylko każdy mankament cery modela, ale i odzierają go z wszelkiej subtelności czy pozy. Może dlatego czasem modele ci zdają się być nieco wystraszeni czy onieśmieleni? Jakby zdawali sobie sprawę, że właśnie na kliszy zostają zatrzymane najgłębiej skrywane sekrety ich duszy…
Taki sposób fotografowania jest dla koncepcji Rineke niezbędny – ona pokazuje ludzi w ich “najczystszej”, najbardziej naturalistycznej postaci; aby swój przekaz wzmocnić – chętnie wybiera z życia swoich modeli momenty najbardziej nacechowane emocjonalnie – fotografowała matki w chwilę po urodzeniu dziecka, matadorów jeszcze ubrudzonych krwią byków, bokserów moment po zejściu z ringu. Ale nawet jeśli tematem zdjęć są dzieci na plaży, też nie da się nie poczuć uderzenia jakiegoś wewnętrzenego napięcia emanującego z tych wizerunków.

Dijkstra tworzy równocześnie kilka cykli. “Najbliższym” nam jest kolekcja “Portretów plażowych” – bo wśród wielu krajów, w jakich jest realizowana, znalazła się też Polska (poza nią też USA, Holandia, Belgia, Gabon i Ukraina).
Poza już wspomnianymi ma w swoim dorobku Rineke serie portretów jednego z żołnierzy Legii Cudzoziemskiej; dziewcząt należących do armii izraelskiej; uchodźców z Bośni; tancerek z nocnego klubu.
Ale jej prace to nie tylko ten lodowaty zapis ludzkich twarzy. To też próba pokazania upływu czasu, dojrzewania, zmian, jakim ulegamy na przestrzeni życia. Te bardziej konceptualne projekty – to m.in. cykl wizerunków bośniackiej dziewczynki, Almerisy, którą Dijkstra fotografowała systematycznie od 1994 roku. Rineke udokumentowała naturalny proces przemiany nieśmiałej dziwczynki w dojrzałą, pewną siebie kobietę.

Od jakiegoś czasu Rineke tworzy też filmy, zapisy wideo, które wystawiane razem z fotografiami – jeszcze bardziej wzmacniają ich przekaz.

Holenderska fotografka nie ma litości dla modela – zagląda mu do wnętrza i nie daje szansy ukrycia czegokolwiek. Ale nie robi tego, by pozującą osobę skrzywdzić czy ośmieszyć – Dijkstra pokazuje nam człowieczeństwo we wszystkich jego przejawach – ładne i brzydkie, mądre i głupie – dokładnie takie, jakim jest w rzeczywistości…

Tekst pochodzi ze strony: Fotal.pl

Linki:

rinekedijkstra.net
Artnet
Popphoto


środa, 11 listopada 2009

Andy Morley-Hall

środa, 19 sierpnia 2009

Gunnar Knechtel

czwartek, 13 sierpnia 2009

Miasto w obiektywie

czwartek, 6 sierpnia 2009

William Klein

William Klein urodził się w 1928 roku (Nowy Jork). Początkowo zajmował się fotografią mody. Pierwsze prace wykonywał na zlecenia Vogue. Powołanie do "poważnej fotografii", bezkompromisowej i łamiącej stereotypy było w nim zbyt silne, aby mógł kontynuować pracę według sztywnej wówczas formuły Fashion. Wrzące na fotografiach Kleina życie jest najlepszym uzasadnieniem tego wyboru. Cykl dokumentalnych zdjęć z życia wielkich miast, takich jak Rzym, Tokio, Moskwa, wydany w serii albumów przyniósł mu międzynarodową sławę. W latach sześćdziesiątych zarzuca fotografię (oprócz kilku niewielkich zleceń), aby skupić się na filmie oraz działalności politycznej. Powraca w latach osiemdziesiątych. Nieustannie poszukujący, zarówno w twórczości jak i w życiu (studiował socjologię, historię teatru, służył w armii). Uczeń Fernanda Legera, od którego przejął sporą dawkę buntu.

Polecane strony:
Galeria
MastersOfPhotography
Designboom

środa, 5 sierpnia 2009

POLANOIR - POLAROID

poniedziałek, 3 sierpnia 2009

TIME - Weird Beauty

niedziela, 2 sierpnia 2009

Odpoczynek w mieście

  © Blogger template 'Photoblog' by Ourblogtemplates.com 2008

Back to TOP